środa, 23 marca 2011

"Quillingowa" wiosna

Skoro 21 marca był Pierwszy Dzień Wiosny to postanowiłam coś zrobić z tej okazji...
Niestety matura pochłania aktualnie większość mojego 'czasu wolnego' (jeśli można go tak nazwać), dlatego jest tylko jeden kwiatuszek...
A mianowicie: quillingowa STOKROTKA, którą już zabrał mi mój brat i położył u siebie w pokoju (nie wiem po co mu, ale nie będę się z nim kłóciła- zrobię więcej)...













 Poza tym kwiatuszkiem zrobiłam sobie jeszcze bransoletkę z pięciu pasków.... Wiosenną oczywiście: żółto-zieloną.... Użyłam do tego żyłki jubilerskiej i karabińczyka oraz wszelkiego rodzaju koralików- od drewnianych do cracli...
I  wyszło coś takiego ;)


W następnej wolnej chwili między szkołą, a przygotowywaniem się do matury wstawię kolejne moje hand-made... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz